poniedziałek, 14 maja 2012

Podróż


Przyglądam Ci się
Patrzysz na mnie i cóż widzę?
Otchłań….tak głęboka i nieznana,
Ciemność, 
Brrrrrrr, aż ciarki przeszywają ciało,
Dwa punkty a tyle w nich mroku,
Kolor ich znikł gdzieś daleko, utonął,
Jaki jest ich przekaz?
Znowu mrowienie, dziwne uczucie zimna,
Aż się w drygnęłam.
Powiedz, co skrywasz?
Dlaczego patrząc w nie, nie widzę życia, radości….
Czego się obawiasz?
Dziwne… puste niczym studnia bez dna,
Niegdyś iskra w nich nie gasła,
Piękne, brązowe ze słońcem w środku zamiast kropki, opiewały długimi rzęsami,
Śmiały się same…
Powiedz kochany…
Co zrobić by znowu ożyły?
W ogóle to możliwe?
Chcę patrzyć w Twe oczy jak kiedyś…zabierz mnie w tę podróż,
W podróż w Twą duszę.

3 komentarze: